Susz CBG Therapy – Cannabis Spot
CBD <8%
THC <0,2%
Odmiana CBG Therapy jest uprawiana w warunkach „Greenhouse” (szklarnia).
Kwiaty posiadają naturalny poziom kannabinoidów, a wartości CBG nie są zawyżane.
Ten gatunek posiada wyjątkowy smak i zapach prosto z pola konopnego. Spektakularne działanie zawdzięcza wysokiej zawartości CBG jak i CBD, które tworzą efekt synergii. Jest to odmiana inna niż wszystkie i powinna zaskoczyć każdego swoim intensywnym działaniem. Sprawdź już teraz, ponieważ ilości tej odmiany są mocno ograniczone i ciężko dostępne.
- Pozyskiwany z certyfikowanych odmian konopi włóknistych, wpisanych na listę UE. 100% kwiatostany Cannabis Sativa L.
- Produkt jest w pełni legalny, dopuszczony do użytku i sprzedaży w Unii Europejskiej
- Przy uprawie nie zostały używane żadne środki ochrony roślin
- Brak nasion
- Zastosowano jedynie organiczne nawozy
- Prozdrowotne związki, takie jak: CBG, CBDA, CBDV, CBD, CBGA, CBC, CBN, THC, THCV, THCA oraz liczne fenole, flawonoidy i terpeny
- Wolne od modyfikacji GMO
- Produkt jest w 100% naturalny
Więcej informacji: cannabis-spot.pl
One Response
Witam wszystkich, w dniu dzisiejszym pragnę podzielić się recenzją mojego pierwszego suszu CBG o nazwie CBG Therapy od Cannabis Spot
Nazwa: CBG Therapy
Dystrybutor: Cannabis Spot
Kraj pochodzenia: Słowenia
Rodzaj uprawy: Greenhouse
Rodzaj suszu: CBG
Zawartość CBG: <8%
Opakowanie:
Susz otrzymałem w nieprzezroczystym doypacku w białym kolorze z zapięciem strunowym, zgrzanym na samej górze. Na froncie znajduje się miła dla oka grafika z nazwą, logo producenta i podstawowymi informacjami na temat suszu, na odwrocie znajdziemy kilka innych informacji, a także dane kontaktowe do firmy. Opakowanie jest ładne i estetyczne, choć oczywiście w przypadku dłuższego przechowywania polecam przełożyć susz do szklanego słoika.
Wygląd ogólnie:
Otrzymałem porcję 1 gram. W środku opakowania znajdowały się 2 średniej wielkości topki, które były w jednym kawałku, nie pokruszone, a także pozbawione zbędnych liści i łodyg oraz bez wypełniaczy w postaci miału. Wyglądają one bardzo ładnie, zdrowo i naturalnie, do tego można zauważyć pokaźną ilość trichomów.
Kolor:
Mamy tutaj jasną zieleń z wieloma brązowymi i pomarańczowymi włoskami. Na moich zdjęciach mogą wydawać się nieco ciemniejsze niż są realnie, ale jest to spowodowane tym, że mój telefon lubi troszkę podkręcać kolory.
Zapach:
Same kwiaty pachną dość delikatnie i subtelnie, wyczułem nuty ziołowo-herbaciane z delikatną nutą słodyczy, której nie potrafię konkretnie z niczym porównać, ale jest to zapach bardzo przyjemny i oryginalny. Po zmieleniu zapach przybiera na intensywności i na pierwszy plan wychodzą te słodkie nuty.
Struktura:
Susz jest lekki i średnio zbity, bardziej przypominający kwiaty sativy niż indici. Muszę się trochę przyczepić do stopnia wysuszenia, jak dla mnie topki były trochę za suche i kruszyły się przy mocniejszym nacisku. Dzielenie w palcach, a także mielenie w grinderze odbywa się bardzo gładko i sprawnie.
Konsumpcja:
W czasie gdy piszę recenzję prawie cały gram już się skończył, zostało mi ostatnie 0,1 g 😥. Testuję go od wczoraj i jestem już po 2 jointach, 2 zbiciach w waporyzatorze i 1 zbiciu bonga. Zacznę od opisu jointa bo w tej formie najprzyjemniej mi się konsumowało ten susz. Pomimo tego co napisałem o poziomie wysuszenia to skręty o dziwo paliły się powolutku i równomiernie. Do palenia nie trzeba wkładać wysiłku, nic też nie przygasa. Tutaj moją uwagę zwrócił smak, bo tak jak przy większości innych suszy pod względem walorów smakowych wygrywa waporyzator, a w jointach są one mniej wyczuwalne tak tutaj w smaku dymu można wyczuć badzo przyjemne słodko-ziołowe nuty. Nic nie gryzie, nie drapie, nie dusi a po suszu zostaje jaśniutki delikatny popiołek.
Jeśli chodzi o waporyzację to jest ona w pełni poprawna, para jest umiarkowanej wielkości i występuje praktycznie do samego końca drugiej sesji z tej samej porcji, a nawet w czasie trzeciej można nadal ją zaobserwować, choć oczywiście znacznie mniejszą, która z czasem już zanika. Waporyzacja jest swobodna i przyjemna, nic nie dusi, ani nie drapie. Użyłem temperatury 180 stopni w Fenixie Mini. Smak jaki można odczuć jest bardzo podobny do tego co mamy w zapachu, czyli ciekawa, oryginalna słodycz z ziołowo-herbacianymi akcentami. Smak również jest wyczuwalny praktycznie z każdym buchem co najmniej do początku trzeciej sesji.
W bongo jak to zazwyczaj bywa walory smakowe są najmniej wyczuwalne, ponieważ uciekają na skutek spalania i filtracji wodnej. Niemniej jednak palenie jest przyjemne, dym jest delikatny dla gardła i płuc, co w moim przypadku przy tej formie palenia nie jest standardem. Nabiłem 0,15 g z czego ściągnąłem 4 fajne buszki, zaznaczam że obecnie korzystam z małego bardzo prostego bonga z pojedynczą filtracją, w innych większych sprzętach buchów może być mniej.
Działanie:
Jest to mój pierwszy susz CBG, dlatego byłem bardzo ciekawy działania. Zaobserwowałem przyjemne ciepło ogarniające ciało w czasie palenia/waporyzacji, następnie zauważyłem przyjemne odświeżenie myśli, poprawę skupienia i koncentracji, także delikatne pobudzenie. Niestety efekt nie jest długotrwały i jeśli chcemy by się dłużej utrzymywał to sesje należy powtarzać co około godzinę.
Ocena:
Susz CBG Therapy mi się podobał, aż żałuję że tak szybko się skończył. Śmiało mogę go polecić, szczególnie tym, którzy tak jak ja potrzebują z rana delikatnego pobudzenia a nie pijają kawy.
Podsumowanie:
Susz ten prezentuje się bardzo ładnie i naturalnie, topki są idealnie wytrymowane . Ma przyjemny nietypowy zapach, choć mógłby być on trochę bardziej intensywny. Konsumpcja w każdej opisanej przeze mnie formie była przyjemna, bezproblemowa i smaczna. Działanie jest subtelne i pozytywne. Widać i czuć że susz ten pochodzi z naturalnej uprawy i najprawdopodobniej nie był poddawany żadnym nie mile widzianym procesom. Jedyne do czego mogę się przyczepić to trochę zbyt duże wysuszenie, ale być może akurat taka partia mi się trafiła.